Dzisiaj w nocy rozpoczyna się największe święto na Trynidadzie i na innych wyspach karaibskich czyli Karnawał. Na Trynidadzie czas karnawału jest narodowym świętem powszechnym, gdzie poniedziałek i wtorek karnawałowe są dniami wolnymi od pracy, a w całym kraju odbywa się największa uliczna impreza w rytmach muzyki soca, calypso, dancehall, reggae i narodowego instrumentu Trynidadu i Tobago – steel pan.

Karnawał rozpoczyna się w niedzielę tak zwanym Kiddie Carnival czyli karnawale dla dzieci. W nocy z niedzieli na poniedziałek odbywa się tzw. Jouvert, gdzie o 1-szej nad ranem wyrusza pochód licznych grup, z których każda ma inny temat…. a głównym celem zabawy jest jak najbardziej się ubrudzić! Są wiec grupy gdzie bawi się w błocie, czekoladzie, farbie czy kolorowym proszku. Każda z grup ma conajmniej jedną platformę z sound systemem czyli ciężarówkę z mega głośnikami gdzie Dj gra muzykę dla całej grupy. Na tych też ciężarówkach zaopatrzą się w drinki, gdzie przez całą noc, aż do rana, można dolewać rum, poncz i inne alkohole, bez ograniczeń. Jest to najpopularniejszy i najbezpieczniejszy rodzaj uczestnictwa w karnawale, gdzie wykupuje się miejsce w grupie, a w cenie jest alkohol, napoje, przekąski i ciepły posiłek (lub dwa), a grupa odgrodzona jest od tłumu spektatorów.

Pochód podąża przez ulice miasta aż do świtu, od czasu do czasu zatrzymując się przy wozie strażackim który oferuje chłodny prysznic, który jest zbawieniem szczególnie nad ranem, kiedy słońce już gorące, ty kleisz się od czekolady , rum szumi w głowie a droga do domu daleka.

W poniedziałek karnawałowy zaczyna się główny pochód grup karnawałowych i tym razem najbardziej liczą się stroje, muzyka i taniec. Ulice niemal każdego większego miasta zalewają się rzeką kolorowych kostiumów, przebierańców, odważnych kreacji i głośnej muzyki. Mas – czyli pochód maskaradowy jest jednym wielkim konkursem do którego grupy przygotowują się cały rok, gdyż do zdobycia jest tytuł najlepszej grupy dorocznego karnawału. Każda z grup musi przejść przez scenę gdzie przed jurorami prezentują swoje najlepsze kroki taneczne, a raczej wirujące, sensualne ruchy w rytm utworów napisanych przez artystów muzyki soca specjalnie na to wydarzenie. Na scenie cała grupa wpada w trans i pokazuje co to naprawdę znaczy impreza, przez duże I.

Wybierani są także król i królowa karnawału – czyli ci reprezentanci grupy których kostiumy były najbardziej zniewalające i zaprojektowane z największa pompą. Czasami ciężko sobie wyobrazić ile wysiłku trzeba żeby przejść godzinami w upale w takiej konstrukcji. Ale gdzie jest rum i muzyka, tam nie ma limitów.

Nie brakuje tam oczywiście ulicznych straganów z pysznym jedzeniem, gdzie najpopularniejsza jest zupa z kukurydzy – ostra, sycąca z kawałkami zielonych bananów i manioku, zagęszczona grochem. Przepis podam wkrótce chociaż do tej zupy najlepsza jest świeża kukurydza, taka twarda, od rolnika 🙂 także może i na przepis poczekam do lata.

We wtorek jest drugi dzień Karnawału gdzie odbywają się kolejne konkursy w różnych kategoriach, także na najpopularniejszy utwór, który najczęściej był grany przez sound systemy. Artyści tacy jak Machel Montano, Kerwin Du Bois czy Bunji Garlin co roku wydają nowe hity, ale nie brakuje tez starych, znanych od lat klasyków.